Jeżeli każda reguła ma swoje wyjątki to pod to hasło można podpiąć mBank. We wczorajszym artykule przedstawiającym ranking najbogatszych banków polskich mBank stanął na najniższym podium. I wzorem topowych krezusów miał zarazem jedną z najmniej ciekawych ofert depozytowych.
Ale dla chcącego nic trudnego. Bo oto ni stąd ni zowąd w ofercie pojawiła się jedna z najlepszych lokat na rynku, która przebija nawet ofertę samego Getin. Największy potentat lokat, który mnoży się i troi w swoich ofertach, ustawił sobie barierę w wysokości 6,40% ale najczęściej oferuje odrobinę mniej.
Tymczasem mBank zaoferował jeszcze więcej bo aż 6,50%. Rzecz godna odnotowania bo to ewenement jak na grupę BRE banku. Niestety jak się można domyślać taki procent jest obwarowany kilkoma warunkami. Jakie to warunki?
Przede wszystkim pierwszym warunkiem jest dość duża kwota minimalna jak na lokaty. Zwykle wymagana kwota to 1000 zł. W tym przypadku musimy mieć kwotę 10 razy większą czyli 10.000 zł. Za taką kwotę można kupić najtańsze obligacje korporacyjne w ofercie prywatnej.
Rewanż mBanku Źródło: mBank |
Drugi warunek dotyczy tylko dotychczasowych klientów mBanku. Promocyjnym oprocentowaniem objęte są tylko nowe środki ulokowane w banku po dniu 21 czerwca czyli od zeszłego czwartku. Mało tego warunek ten dotyczy nie tylko samego mBanku ale całej grupy BRE Bank SA. Czyli brane są także pod uwagę środki, które możemy mieć mieć w Multi Banku.
Zaczyna to być powoli normą. W getinowskiej lokacie perfekt oraz openowskiej lokacie super opisywanych tutaj był także podobny warunek dla stawki 6,40%. Dla lokat o niższym oprocentowaniu nie ma na szczęście tego ograniczenia.
A co z okresem na jaki można założyć lokatę w mBanku? Są całkiem sympatyczne mamy bowiem do wyboru albo lokatę kwartalną albo półroczną. Po ostrych słowach krytyki należy się też pochwała bo na chwilę obecną to jedna z najlepszych lokat na rynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz