Happy New Year czyli lokata noworoczna

Od wczoraj ofercie trojaczków mamy znów powtórkę z roku ubiegłego a więc lokatę sylwestrową. Zielony bank reklamuje ją tak:
Nadszedł czas na postanowienia noworoczne! Dobrze wiemy, z jakim planem należy wejść w rok 2013. Wystarczy 1000 zł, by rozpocząć jego realizację. Zacznij zarabiać dzięki swoim oszczędnościom!


Plan na pewno nie jest godny polecenia. Jeżeli ktoś chce w taki sposób rozpoczynać postanowienia noworoczne to biada mu, gdyż dużo na takiej lokacie nie zarobi. Fioletowy bank wtóruje bratu tak:
Karnawał czas zacząć! Szampańskie humory i pozytywne nastawienie pomagają nam optymistycznie patrzeć w przyszłość. Aby dobrze rozpocząć nowy rok 2013, przygotowaliśmy super ofertę.

No i proszę bliźniak nie lepszy. Humor ma iście wisielczy a optymizmu jakoś brak bowiem takie patrzenie przyszłościowe nijak nie jest.  Na szczęście Idea chodząca własnymi drogami przynajmniej oferuje coś co jest godne omówienia gdyż jako jedyny oferuje coś powyżej 6%.


Inność przejawia się tez w nazwie lokaty. Te dwie przereklamowane wyżej lokaty zwą się sylwestrowymi. Niebieski bank oferuje zaś lokatę noworoczną gdzie możemy mieć  lepsze oprocentowanie aż o 0,60 p.p. a na dodatek na okres dwukrotnie dłuższy.

Happy New Year Źródło: idea

Żeby być ścisłym oprocentowanie wynosi 6,20% a okres pół roku. A więc przyzwoicie jak na początek roku w którym spodziewamy się kolejnych spadków. Cała reszta jest standardowa czyli 1000 zł to minimum, milion maksimum, a 14 dni czasu do namysłu po złożeniu wniosku czy wpłacić kasę czy też nie.

Jak widać rok zaciskania pasa, jak niektórzy nazywają 2013, nie zaczyna się tak źle jak się wydawało. Swoją drogą sam jestem ciekaw czy przesądni za wszystko złego co się w nim wydarzy będą zwalać winę na pechową trzynastkę. Kto podróżuje samolotami pewnie zauważył, że nie ma tam siedzeń dla pasażerów oznaczonych numerem 13.

Jest tak na pewno w Lufthansie. Mamy rząd 12 a zaraz za nim rząd 14. Wszystko oczywiście po to by nie kusić złego losu, szczególnie w przypadku latania w chmurach:) Niestety w przypadku dat nie da się po roku 2012 wejść od razu w rok 2014. Trzeba przejść przez ten nieszczęsny 2013.

Wszystkim czytelnikom bloga życzę jednak by ów nieszczęsny rok obfitował nie tylko w wiele takich lokat jak dzisiejsza czyli takich, które zagwarantują minimum ponad 5% netto co pozwoli spokojnie pokonać spadającą inflację ale przede wszystkim by był pełen udanych inwestycji.