Wczoraj na PP1 pisałem o dwóch promocjach jakie są dostępne obecnie na Allegro. Z ilości wejść jakie jednak obserwuję na pierwszego mojego bloga wynika, że nie jest on tak licznie odwiedzany jak FpG.
A skoro dziś pojawiła się kolejna, warto je zebrać wszystkie w jednym miejscu. Przypomnę zatem, że mamy możliwość zgarnięcia 50 zł, jeśli wydamy 150 zł. Niestety, jak zauważył anonimowy w komentarzu, promocja jest ograniczona do osób, które w ciągu ostatniego roku nie korzystały z mobilnego allegro.
Wielu z Was pewnie już korzysta z tej możliwości. Na pociechę pozostaje zatem nowa promocja dostępna od dziś. Jest też krótsza bo trwa tylko do 3 marca, stąd info dziś, przed jutrzejszą publikacją rankingu lokat na marzec.
Tylko przez 3 dni |
Od czasu do czasu na blogu pojawiają się pytania co z podatkiem od tego typu promocji? Warto może tutaj zacytować świeżutki komentarz jednej z czytelniczek.
Byłam w Urzędzie Skarbowym w sprawie kuponów na Allegro. Zapytałam czy należy te kupony traktować jako rabaty w związku ze sprzedażą premiową, które nie podlegają opodatkowaniu czy też kupony stanowią dodatkowe źródło dochodu i należy je uwzględniać w zeznaniu podatkowym.
Naczelnik po godzinnej dyskusji ustalił, że kupony Allegro to w rzeczywistości są kupony rabatowe motywujące użytkowników Allegro do zakupu w portalu internetowym. Więc zamiast iść do galerii do sklepu stacjonarnego, Allegro zachęcało do zakupów online w ich portalu internetowym. Kupony Allegro działają na podobnej zasadzie jak kupony rabatowe np. w stacjonarnym sklepie odzieżowym. Po zakupieniu towaru powyżej jakiejś progowej kwoty, otrzymuje się rabat. Przykładowo 10% rabatu na garnitur z nowej kolekcji.
W praktyce udzielenie rabatu polega więc tylko na obniżeniu ceny zakupu usług lub towarów. Użytkownik nie dostaje pieniędzy do ręki, a wyłącznie upust w związku z kupnem towaru. Kupony Allegro nie były wymienialne na pieniądze, można było je konsumować wyłączenie na zakupy określonych towarów. Na przykład zabawki jak zbliżał się termin Mikołajek. W rezultacie po wykorzystaniu kupony Allegro, zapłacona kwota, dla kupującego stanowiła rzeczywistą cenę zakupu za towar, a udzielony rabat nie stanowi dla konsumenta przychodu.
Naczelnik dodał, że jeśli w ramach akcji promocyjnej każdy klient ma możliwość otrzymać rabat przy zakupie towarów lub usług, rabat nie powoduje powstania przychodu w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Kwota udzielonego rabatu nie stanowi również nagrody związanej ze sprzedażą premiową i nie podlega opodatkowaniu zryczałtowanym podatkiem.
Nie ma więc sensu szukać dziury w całym.
Trzecią promocją jest możliwość darmowej wystawy przez 7 dni, szczegóły podałem wczoraj tutaj. Kolejny raz za informację o promocjach dziękuję Rafałowi.
Regulamin dzisiejszej promocji do wglądu dla zainteresowanych.
Nie twierdzę że interpretacja tej urzędniczki jest zła ale odradzam opierania się na tym co powie urzędnik jeśli nie będzie to na piśmie.
OdpowiedzUsuńIzby Skarbowe potrafią wydawać sprzeczne interpretacje podatkowe a co dopiero naczelnik czy pracownik skarbówki. Jedynym skutecznym zapytaniem jest wniosek o interpretację do właściwej Izby Skarbowej podatnika. Odpowiedź udzielana jest pisemnie i w przypadku kontroli z US nie można jej podważyć.
W Polsce już nie raz były przypadki gdzie jedna Izba wydała interpretację przeciwną drugiej a podatnik musi stosować się do tej pod którą podlega. Ratunkiem jest oczywiście Sąd a ten wcale nie tak rzadko staje po stronie podatnika.
Odpowiedzi jakie mi udzielił pracownik skarbówki gdy testowo zadawałem pytania:
- czy kosztowe fv z grudnia w przypadku metody kasowej mogę wrzucić do stycznia: tak może pan. Co jest oczywiście bzdurą i podczas kontroli polegniesz.
- czy trzeba robić dowód wewnętrzny gdy pracodawca opłaca szkołę za pracownika a szkoła ta jest powiązana z wykonywanym zawodem: a skąd pan w ogóle znalazł taki przepis że można wrzucać wydatki na szkolenie do kosztów! Pracownik nawet nie ma pojęcia że jak najbardziej można dawać to w koszty.
- mam kolegę który miał kontrolę skarbową i rozliczał się ryczałtem, Przychody z bannerów reklamowych ujmował jako 8,5% a kontrola w protokole uznała że powinno być 17% po podlega pod reklamę. Jest to bzdura bo bannery reklamowe są dzierżawą miejsca na stronie i podlegają stawce 8,5%.
Przykładów można mnożyć. Nie ma co wierzyć urzędnikom na słowo tylko najlepiej znaleźć interpretację izby skarbowej niekoniecznie właściwej dla dłużnika, w przypadku kontroli można im ją przedstawić i wtedy najczęściej się odczepiają bo wiedzą że można się odwołać i albo izba właściwa przyzna ci rację albo sprawę kierujesz do sądu i tam prawdopodobnie wygrasz.
nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu... Jak wchodzisz do Zabki i kupujecie cos z rabatem 30% bo mija np. termin waznosci to tez z tym biegacie di naczelnika US?
OdpowiedzUsuńA jak by kupić 150zł na allegro w postaci pieniądza papierowego, doładowania konta jakiegokolwiek np. plnów w konsoli, lub zakupić 3 karty prepaid z doładowaniem 50zł? Ciekawe... co wtedy?
OdpowiedzUsuńKolejna sprawa, jak skorzystać nie mając urządzenia mobilnego np. smartfonu? Ktoś ma sprawdzony emulator? Kiedyś jeden wgrywałem lecz nic z tego nie wyszło.
Właśnie wczoraj robiłem zakupy na allegro na ponad 200 PLN i w pierwszym momencie trochę żałowałem że nie wiedziałem o tej promocji, ale ... No właśnie - po wczytaniu się w regulamin jeden z punktów mówi, że nagrody są przyznawane użytkownikom, którzy :
OdpowiedzUsuń- Otrzymali mailing od Allegro oraz
- Kliknęli w buton „Odbierz kupon” w wyżej wskazanym mailingu
Przeszukałem swoje ostatnie maile i nic takiego nie otrzymałem od allegro. Pomimo, że spełniam wszystkie pozostałe warunki promocji i tak bym nie mógł z niej skorzystać :(
Znalazłem natomiast maila z promocją zwrotu 10 PLN ...
W mojej opinii problem z tą interpretacją Naczelnika jest taki, że porównuje te kupony do rabatów udzielanych przez sprzedawcę kupującemu np. w sklepie odzieżowym, spożywczym itp.
OdpowiedzUsuńJeżeli to sprzedawca udziela rabatu, to oczywiście nie ma problemu.
Nie wiem czy Naczelnik dokładnie wczytał się w treść regulaminu.
Kupony rozdaje spółka holenderska "MIH Allegro B.V” z siedzibą pod adresem Taurusavenue 105, 2132 LS Hoofddorp, która NIE jest sprzedawcą zakupywanych przedmiotów i która WYRAŹNIE zastrzega w regulaminie w punkcie 19.
”Spółka nie pobiera żadnych podatków w związku z przyznawaniem kuponów. Użytkownicy powinni prowadzić prawidłowe rozliczenia podatkowe we własnym zakresie."
Dlaczego Allegro wymyśliło taką konstrukcję prawną?
Dlaczego nie organizuje tego zarejestrowana w Polsce spółka "Grupa Allegro Sp. z.o.o”?
Pytanie: kto komu daje to 10 zł i na jakich zasadach prawnych/podatkowych?
Coś tu nie gra.
Mam nadzieję, że ewentualny problem ogranicza się tylko do podatku dochodowego bez dodatkowych problemów z VAT-em.
Zgadzam się też z pierwszym Anonimowym. To jest tylko niewiążąca opinia urzędnika.
Podstawa to regulamin. Na jego podstawie będziecie się tłumaczyć. Jeśli jest w nim zapis: "Użytkownicy powinni prowadzić prawidłowe rozliczenia podatkowe we własnym zakresie." to ja bym wpisał do PITa. Inna sprawa to podatek, jeśli macie inne dochody to trzeba go rozliczyć. I to pewnie większość boli bo musieli by około 10zł uiścić... a rentier nie musi więc może wpisywać jak leci :)
OdpowiedzUsuńmam dwa konta na alledrogo (każde na innej skrzynce poczt.), dostałem dwa maile i teraz nie wiem czy korzystać z obu? Dane weryfikacyjne w all te same wiec czemu przysłali na dwa konta...
OdpowiedzUsuńniestety na jedne dane zweryfikowane w allegro (przy dowolnej ilości kont) otrzymuje się jeden kupon. Widać to w aplikacji mobilnej, ja wcześniej nie korzystałem z 10 zł więc dostałem dwa 50+10, pięćdziesiątkę właśnie wykorzystałem :P, mam dostępne jeszcze 10 zł i czas dwa tygodnie. Miła promocja :)
OdpowiedzUsuńTa promocja z 50 zł rabatu jest tak naprawdę dostępna dla nielicznych, gdyż maila dostało jedynie wąskie grono osób.
OdpowiedzUsuńNo dobrze, można by to dla świętego spokoju wykazać w PIT - ale jak to udokumentować? - kupony znikły z aplikacji, nie ma tam żadnych danych odnośnie wykorzystanych kuponów. Z tego co wiem to żeby coś wykazać w PIT to trzeba mieć na to jakieś dokumenty.
OdpowiedzUsuń