poniedziałek, 11 maja 2015

Nowa alternatywa do lokat dla wymagających


Chociaż blog FpG jest poświęcony w głównej mierze lokatom i kontom, to jednak o czasu do czasu robimy tutaj małą odskocznię, by pokazać odważniejszy czytelnikom, o innych możliwościach, jakie tkwią na rynku kapitałowym.

Przed tygodniem informowałem moim pożegnaniu z lokatami. Banki nie pozostawiają nam większego wyboru i jako alternatywę przedstawiają nam ofertę funduszy czy struktur. Gdyby nie blog PP3, pewnie bym się zdecydował na ofertę z casbackiem za wejście w fundusze co opisywałem niedawno tutaj.

Niestety uraza do funduszy została. Przed powstaniem bloga próbowałem swoich sił w funduszach na których obiecywano 145% zysku w skali 6 lat. Niestety przez głośną aferę z subprime, skończyło się to moim zerwaniem umowy po kilku latach i namiętnym odrabianiem strat.


Całą sprawę opisywałem szczegółowo na początku powstania PP2. Kogo interesują szczegóły może zajrzeć do artykułu Wyścig o lepszy zysk czyli układanie gruzów. Stąd też zapewne wzięła się mania wykorzystywania każdej okazji na rynku, by straty odrobić jak najszybciej. 

Szacunkowe zyski z zakończonych obligacji


Aby odrobić straty na funduszach początkowo odzyskane środki przelewałem na rosnące z miesiąca na miesiąc lokaty, na których wtedy nie było ograniczeń kwotowych. Zaczęło się od 6,00% w Polbanku, przez 7,50% w Open Finance, 8,50% w neoBANKu. Niestety od debiutu Optimy z 8,00%, zaczęły się spadki na lokatach.

Na finiszu przelałem środki z lokat na obligacje firmy Nettle z oprocentowaniem na 13%. Dzięki temu straty z funduszy odzyskałem z nawiązką, a decyzję uznałem za bardzo dobrą w dwa lata później, gdyż odzyskałem środki z obligacji. Poświęciłem tutaj zresztą temu osobny artykuł rok temu. Zwrot oznaczał koniec pojedynku: zerwanie funduszu kontra lokato-obligacje.

Wielu czytelników bloga panicznie boi się straty. A jednak strata może być bardzo silnym motywatorem, do wejścia tam, gdzie nie weszlibyśmy, gdyby straty nie było. To zaś pozwala na przekonanie się na własnej skórze jak inwestowanie wygląda naprawdę, zamiast posługiwać się sprzecznymi opiniami jakie można spotkać na forach internetowych.

Z drugiej strony lepszy zysk od lokat jest bardzo silnym motywatorem by testować nowe rynki. Stąd też wzięły się kolejne cyferki przy blogu Polak Potrafi: jedynka to czas poszukiwań i testowania rynku pozabankowego, dwójka to czas intensywnego eksploatowania rynku obligacji, trójka to czas start upów z negocjowanym oprocentowaniem. Czas dojrzał, by zapowiadać czwórkę:-) 

Obligacje i start upy zostały wybrane pośród mnogości innych możliwości, gdyż blog PP2 i PP3 dalej testowały alternatywne rynki. Były wśród nich pożyczki społecznościowe, był wynajem apartamentów, były inwestycje w nieruchomości, był fundusz Legii Warszawa, żeby wymienić tylko kilka z nich.

Wybrałem te które przekonywały mnie najbardziej. W chwili obecnej przymierzam się do testowania kolejnego po obligacjach i start-upach projektu. Obligacje dają dziś około 10% zysku, start upy około 18%, branża filmowa aspiruje do jeszcze wyższych zysków.

Podobnie jak w przypadku obligacji na starcie jest niepewność. Wtedy wiadomo było o fiasku trzech firm Anti, Budostal 5 oraz Fojud, dlatego nie brakowało osób, przestrzegających przed inwestycjami. Ale dopóki nie przetestuje się rynku samemu, nie ma co zabierać głosu. A test wypadł nad wyraz pozytywnie, czego dowodem są prezentowane na obrazkach szacunkowe dotychczasowe zyski.

Szacunkowe zyski z trwających obligacji

Teraz jest o wiele łatwiej. Dostałem informację, że minimalny próg wejścia został obniżony do minimum wymaganym przez PP3 na jednorazową inwestycję. Pobieżne szacunki zysków osiągniętych z obligacji pokazują, że zysk z samych odsetek w moim przypadku dawno przekroczył 20 tysięcy wymagane przez inwestycję z filmu Pitbull 2. 

Wielu czytelników, którzy zaczynali lekturę od FpG, z czasem przesiadało się na PP3, będącej naturalnym ciągiem dalszym. Po to w końcu istnieją te dwa blogi, jeden by gromadzić promocje dla każdego, drugi dla odważnych, którzy akceptują ryzyko dla lepszego zysku, a zarazem lubią nowe wyzwania. 

Nadszedł czas na kolejne. O wynikach będę oczywiście informować na bieżąco na blogu PP3, w końcu to blog o inwestycjach. Chętni do podjęcia wyzwania mogą oczywiście zajrzeć na PP3, bo to pewnie pierwsza tego typu akcja, kto wie czy nie podobna do wejścia smoka jakim była pierwsza oferta obligacji Work Service;) W końcu do odważnych świat należy.

Ciąg dalszy: Pitbull 2 ukłon w stronę inwestora czyli nowy przyjazny próg inwestycyjny

2 komentarze:

  1. Plus Bank - lokata 3,5% na 3 miesiące

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ktoś wie o lokacie w Open Finance 4,1%, na 4 m-ce, kwota bez ograniczeń. Ktoś ma jakieś wiarygodne informacje? Piszcie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...