sobota, 24 marca 2012

Jak aktywnie zarządzać funduszami inwestycyjnymi

Nieoczekiwanie z omawiania najlepszych lokat zrobił nam się wykład o funduszach. Bierze się to stąd, że w ostatnich dniach w lokatach nie pojawiły się ciekawe nowości a kosmetyczne zmiany, które na przykład wprowadził bank FM, pozostawiam bez komentarza.

Omówiliśmy ostatnio pierwszy sposób doboru funduszy czyli oceny analityków. Powiedzieliśmy sobie o rzeczy, która nie wymaga żadnego dodatkowego komentarza - wybieramy tylko najlepsze spośród kilkunastu bez ograniczania się do malutkiego wyboru funduszy, które oferują nam fundusze z lokatą.

Jeżeli jesteś początkującym inwestorem i chcesz badać fundusze nie ma sensu inwestować olbrzymich kwot, które mógłbyś szybko stracić. Dlatego drugą rzeczą po opinii analityków jaką należy sprawdzić jest minimalna kwota wejścia. Ile potrzebujemy żeby zacząć? W lokatach najczęściej minimalne depozyty zaczynają się od 1000 zł. A co z funduszami?

Jeżeli rating jest rzeczą oczywistą, to minimalna kwota wejścia oczywista nie jest. W finansach zresztą mało rzeczy jest oczywistych. Nauka i doświadczenie przychodzi z czasem. Ważne jednak, żeby ta nauka nie kosztowała nas zbyt dużo stąd na samym początku warto inwestować jak najmniejsze kwoty.

Obok zakładki rating którą oglądaliśmy wczoraj mamy zakładkę cena jednostki uczestnictwa. Zerknijmy na nie okiem

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że minimalna kwota inwestycji to ta którą widać w kolumnie Cena jednostki uczestnictwa. I tak za UniKorona Obligacje trzeba zapłacić najwięcej bo 283.55 a za UniAkcje Europa najmniej bo tylko 99.36.

To nie tak. To nie jest cena towaru, który kupujemy w sklepie. Innymi słowy nie musimy kupować jednostek. To pierwsze zdziwienie które możemy mieć przy pierwszym zetknięciu się z funduszami. Nie musimy też kupować wielokrotności jednostek czyli np 2*283,55 czy 5*99,36

Tak naprawdę wpłacamy dowolną kwotę podobnie jak na lokatę. Przy czym każdy fundusz ma swoją kwotę minimalną. W pierwszej części cyklu powiedziałem, że minimalna kwota wynosi 100zł widać to zresztą po zakładce na stronie głównej gdzie widnieje napis fundusze inwestycyjne od 100 zł.

Sprawa wygląda tak, że inwestujemy w fundusz na przykład 100 zł i za tę kwotę dostajemy część jednostek uczestnictwa. Innymi słowy nie kupujemy jednostek uczestnictwa jako całości ale fragmenty tych jednostek. Niczym kawałek puzzle czy fragment tortu. Spójrzmy zresztą na poniższe zdjęcie

Jak widać cena jednostek uczestnictwa to 144,62. Nie kupujemy jednak za tę kwotę jednostki tylko inwestujemy na przykład 100 zł i za tę kwotę dostajemy 100/144.62 = 0,69 jednostek uczestnictwa.

Operowanie na 100 zł nie da oczywiście dużego zysku ale na pewno da coś o wiele większego. Pozwoli na zdobywanie doświadczenia inwestycyjnego. Nauczysz się obserwować notowania, zauważysz jak one wpływają na twój zysk lub stratę. Zobaczysz, że jeśli notowania, czyli ceny jednostek, wzrosną zyskasz jeśli notowania spadną stracisz. A przede wszystkim będziesz mógł sprawdzić twoją reakcję na ryzyko wobec wahania cen jednostek.

Najważniejsze jednak będzie to, że zmienisz się z biernego obserwatora z aktywnego inwestora.

1 komentarz:

  1. Bardzo dobry merytorycznie wpis. Fundusze Inwestycyjne są bardzo efektywnym rozwiązaniem - zarówno dla laików jak i osób, które są doświadczone w inwestycjach. Nie tylko oferują róże poziomy ryzyka, ale co więcej, są one zarządzane przez profesjonalnych doradców, dzięki czemu szczególnie dla osób początkujących, jest to bardzo skuteczny i bezpieczny sposób inwestowania.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...