Przyznać muszę, że z pewnym niepokojem patrzę na najnowsze reklamy i poczynania banków. Ostatnio nasze oczy atakuje kolejny chybiony pomysł Toyoty - konto hybrydowe z krzykliwym 5%. Oferta nieciekawa bo 5% to zdecydowanie za mało się tym zainteresować.
Zaciekawiło mnie jednak co to konto może mieć takiego, że Toyota wywala grube miliony na promowanie tego konta? I wynik zdziwił mnie jeszcze bardziej niż mogłem oczekiwać. Oceńcie zresztą sami.
Słowo hybryda w pewnych kontekstach ma raczej pejoratywne konotacje, a mówiąc po ludzku bardzo źle się kojarzy. Hybryda to przecież zazwyczaj skrzyżowanie dwóch różnych osobników, mieszaniec. Co zatem namieszała Toyota? Pomieszała dwa konta: osobiste z oszczędnościowym i wyszła ohydna poczwara. I do tego niezwykle żarłoczna.
Na moich blogach często poruszaliśmy temat idealnego konta dochodząc zawsze do wniosku, że idealnego konta nie ma. Najlepiej jest zakładać n-pasmówki i po prostu gnać do przodu uważając na tricki, które poszczególne banki wstawiają sobie niepostrzeżenie do tabeli opłat.
Toyota próbuje stworzyć dla nas takie konto idealne. Konto jest reklamowane jako hybryda konta osobistego i oszczędnościowego, jako rewolucyjne, z błyskawiczną obsługą, wygodą, solidnymi zyskami i bezpieczeństwem w jednym.
Lepiej jednak wybrać oba osobno Źródło: toyota |
Nie za dużo naraz? Zobaczmy to cóż to za solidne zyski możemy uzyskać. Konto oferuje zaledwie marne 5% czyli tak naprawdę nic ciekawego. I za te ochłapy musimy solidnie zapłacić. Spójrzmy na początek na opłaty za tą poczwarę:
- prowadzenie konta... 10 zł !!!
- wszystkie przelewy internetowe... płatne 0,50 zł
- czwarta i kolejna transakcja bankomatowa... 4,50 zł
Patrzę i oczom nie wierzę. Nie będę ukrywał, że już w tym momencie odechciewa się analizować ofertę dalej, bowiem już wygląda koszmarnie. Bardzo drogie konto, gdzie wszystkie przelewy są płatne to konto od którego lepiej trzymać się z daleka. Z bardzo daleka. Na domiar złego jeszcze dowalają nam z bankomatu.
Wygląda na to, że Toyota liczy na klientów, którzy sugerują się oprocentowaniem a nie faktyczną wartością konta. A wydają dużo na reklamę z prostego powodu, że dzięki tej poczwarce bank będzie nas wręcz żywcem ze skóry obdzierać. Z punktu widzenia banku jest co reklamować bo każdy klient to już źródło niezłego dochodu.
Toyota na swojej stronie napisała tak:
Już nie musisz liczyć ile ci zostało tanich przelewów
Nie musimy, gdyż nie ma nawet takiej potrzeby - wielu bankach wszystkie są darmowe.
Już nie musisz żałować straconych odsetek na koncie osobistym
Nie musimy, bo przelewamy je od razu na najlepsze konto na rynku. Na pewno lepiej opracowane niż na poczwarce.
Konto hybrydowe zostało zaprojektowane jako alternatywa dla wielu kont
I lepiej z niego nie korzystać. Korzystniejsze jest posiadanie wielu kont na n-pasmówce. Bez dwóch zdań.
Ostatnia oferta Toyoty z bonusem 10% wydawała się dość ciekawa i można rozważać czy warto z niej skorzystać. Najnowsza oferta to rzecz w której jakoś nie widać ani jednego pozytywu. Polecam jutro zajrzeć na publikację niebezpiecznego rankingu kont, w którym hybryda Toyoty jest na podium.
Aktywne korzystanie z takiego konta to przecież realne straty a dobrowolne podpisanie takiej umowy to harakiri w najczystszej postaci.
Cóż Toyota próbuje sprzedać chyba nie konta a kota w worku. Pewnie to ten zdechły kot, który się odradza po raz kolejny a ma przecież 9 żywotów. Kto skusi się na hybrydę powinien się nazywać Kamikadze. Ale zaraz zaraz czy Toyota to nie pochodzi czasem z Japonii?
"czwarta i kolejna transakcja bankomatowa... 4,50 zł"
OdpowiedzUsuńZ tego co trobi ostatnio telefizja Donek i koledzy zmienią w przyszłym roku prawo bankowe.
Opłata za wypłatę z bankomatu będzie obarczona dodatkową prowizja od organizacji obsługującej bankomat np EURONETU.
Będzie za co "chyaratnąć w gałę" ... ale społeczeństwo zostanie cofnięte finansowo o 20 lat.
Ja od ręki zlikwiduje wszystkie karty, albo zostawię sobie jedna na pamiątkę.
To żenada, żeby płacić łajzom za wypłatę własnych pieniędzy z własnego konta.
Może wtedy EURONET i CASH 4 YOU zanotują straty i tylko banki będa utrzymywały swoje bezpłatne bankomaty ... zobaczymy ...
wygląda na to, że spece z Toyota Bank maja nas za debili.... :(
OdpowiedzUsuńMoże mi ktoś wyjaśnić o co chodzi w terminie "n-pasmówce" bo nie łapię.
OdpowiedzUsuńOczywiście. Na swoich blogach wprowadziłem wyrażenia, które czytelnicy ochoczo używają w komentarzach. Termin n-pasmówka wziął się z poniższego artykułu:
Usuńhttp://polakcandwa.blogspot.com/2012/10/mandaty-na-autostradzie-bankowej-czyli.html
Prościej mówić 'n-pasmówka' aniżeli opisywać posiadanie n-kont, w n-bankach. Jeden ma 3 konta inny ma 7 a jeszcze inny kilkanaście. Zmienia się to praktycznie co miesiąc w zależności od tego co banki oferują.
O tym jak zamykać konta w różnych bankach pisałem już wielokrotnie, gdyż do dziś zamknąłem już ponad 10.
A ja wciąż czekam na Twój opis zamknięcia konta w mbanku...
UsuńObiecałem kiedyś opisać jak zamknąłem konto w mBanku, ale w komentarzach pojawił się bardzo szczegółowy opis jak to zrobić, stąd uznałem, że nie jest to już tak pilny temat.
UsuńKomentarz, który mam na myśli jest tutaj:
http://moneyafterhours.blogspot.com/2012/09/jak-zlikwidowac-konto-w-bnp-paribas.html?showComment=1348865074612#c1622406422743945605
W chwili obecnej skupiam się na nowościach na rynku póki jeszcze jestem w kraju. W przyszłym tygodniu jednak mnie nie będzie, więc przypuszczalnie przez weekend napiszę o kolejnych likwidowanych przeze mnie kontach. I zostaną one opublikowane w ciągu następnego tygodnia.
W kredytbanku był albo jest ROR 7% do 3tys :)
OdpowiedzUsuńBył i jest w dalszym ciągu.
UsuńWarto korzystać? Pisałeś może o tym? Chętnie przeczytam.
UsuńNie pisałem. To moje najnowsze konto które założyłem i przy pewnych założeniach optymalizacyjnych warto je mieć. Na razie jest w fazie testów ale wszystko wskazuje na to, że dla spryciarzy to dobre konto.
UsuńNapiszę może wkrótce o tym ale raczej w dalszej przyszłości gdyż w przyszłym tygodniu nie będzie mnie w kraju i nie będę miał dostępu do internetu.