piątek, 13 kwietnia 2012

Darmowy PIT w Alior czyli droga przez mękę


Akcja PIT to dla wielu ludzi i firm dobra okazja do szybkiego i łatwego zarobku. Ot wystarczy powpisywać kilka liczb do odpowiedniej rubryki, zrobić kilka obliczeń dotyczących zwolnień od podatku i skasować za to 30 złotych. W wielu przypadkach takie wypełnienie trwa raptem kilka minut. Dla osoby mającej wprawę, a trudno jej nie mieć jeśli wykonuje się to zawodowo, to świetny biznes. W ciągu godziny można obsłużyć przecież wielu i klientów, którzy czy to nie potrafią czy też nie chcą rozliczać się na własna rękę.

Istnieje jednak wiele darmowej konkurencji. Kilkanaście lat temu korzystałem z darmowego PIT, którą oferował poseł liczący na dodatkowe głosy w wyborach. Kilka lat temu akcję PIT za darmo przeprowadzała firma w miejskiej bibliotece przy czym nie zwróciłem uwagi w jakiej intencji firma ta ofiarowywała takie darmowe usługi.

Alior Bank już drugi rok z rzędu oferuje taką akcję całkowicie za darmo. Podobnie jak w przypadku darmowych przelewów tak i w przypadku akcji darmowy PIT bank ma zamiar przyciągnąć nowych klientów i zaczarować ich swoją rzekomą wyższą kulturą bankowości. Okazuje się, że nie jest tak kolorowo a tym którzy planują wciąż wizytę w oddziale bo nie lubią wypełniać przykry obowiązek polecam poniższy wpis.


Krytykę rzekomej wyższej kultury bankowości przedstawiłem już w artykule Alior znów zaskakuje świetną ofertą. Przy wyrażeniu chęci skorzystania z akcji PIT ta wyższa kultura uderzyła mnie ponownie, ale w niechlubnym tego słowa znaczeniu. Jeżeli u posła czy w bibliotece taki PIT wypełniony został na poczekaniu w ciągu kilku minut, to w przypadku Alior takiego PIT nie dostaniesz od ręki.


Bo to nie Alior wypełnia dla nas dobrowolnie PIT. Robi to za nich firma Impel, która zajmuje się wspieraniem biznesu. Do tej firmy pracownicy banku przesyłają skan naszych dokumentów. I to dopiero po uzyskaniu od nas zgody na zbadanie naszej zdolności kredytowej.

Dlatego przed przystąpieniem do formalności zostaniemy poproszeni o udział w ankiecie, którą pracownik banku wypełni za nas. Dopiero po tym wstępie można przejść do konkretów. I tu ujawniła się po raz kolejny brak wyższej kultury bankowości.

Wizyta 1
Zostałem poproszony o podanie maila, gdyż na mail ma przyjść gotowy PIT. Z tym oczywiście nie było problemu bo każdy zna maila na pamięć. Ale ponadto poproszono mnie o podanie numeru NIP. O ile mi wiadomo od zeszłego roku nie ma już obowiązku podawania tego numeru więc nie przygotowałem go. Takich danych raczej się nie pamięta z tej racji, że rzadko wpisujemy go na dokumentach. Bez NIP obsługująca mnie pani odmówiła obsługi.

Wizyta 2
Przy drugiej wizycie uzbrojony w niepotrzebny NIP, zostałem obsłużony przez inną osobę, która nie żądała już żadnego numeru NIP. Tym razem teoretycznie wszystko poszło sprawnie nie licząc typowych kolejek w Aliorze. Po czym do tygodnia miał przyjść mail z prawidłowo wypełnionym PITem. Mail owszem przyszedł po tygodniu, ale z informacją

W trakcie przygotowania rozliczenia PIT stwierdzono braki w dokumentacji. Prosimy o dostarczenie dokumentów jn., w terminie do 8 dni kalendarzowych, do Oddziału Alior Banku, gdzie przystępowali Państwo do Konkursu PIT2011.
Do uzupełnienia:
w osiwdczeniu nie zaznaczono ilosci pitow zalaczono 2 szt

Wizyta 3
Osoba, która obsługiwała mnie podczas wizyty drugiej, sprawdziła ponownie dokumentację. Okazało się, że faktycznie zamiast 2 wpisała 0 w rubryce ilość załączonych pitów.

Minęło 10 dni od pierwszej wizyty. Na pit czekam dalej.

Artykuł ten piszę jako przestrogę dla osób planujących wizytę w Alior banku. Wiele osób odkłada ten niemiły proceder do ostatniej chwili. W przypadku poprzednich wizyt czy to w firmie czy u posła PIT był sporządzany na poczekaniu. W przypadku Alior banku wyższa kultura każe pokornie czekać.

Oczywiście nie oznacza to, że tak jest zawsze. Wszystko to zależy oczywiście od osoby na jakie się trafi. W każdym razie  pracownicy banku zaznaczają, że nie oni wykonują tę pracę, oni muszą tylko zbadać naszą historię kredytową po to by w przyszłości zaoferować nam swoje produkty.

Akcja darmowy PIT ważna tylko do 23 kwietnia. Pozostały tydzień to czas dla firmy Impel na odesłanie deklaracji. Ciekawe jednak co wtedy gdy zabraknie szczegółów. Bo Urząd Skarbowy nie lubi czekać i chętnie ukarze spóźnialskich.

3 komentarze:

  1. Miałeś po prostu pecha, bo trafiłeś na niekompetentne osoby. Ale chyba musieli Ci stanąć na odcisk już wcześniej, skoro co drugie zdanie jest nacechowane negatywnie do Alior Banku (kolejki, niekompetencja, niby wyższa kultura itp.).

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo nie. Niechęć może wynika bardziej z aliorowskiej pychy jesteśmy najlepsi. Kolejki są praktycznie zawsze (podobnie jak w Getin, ING) czego praktycznie nigdy nie ma w FM, Meritum, Polbanku czy BGŻ.
      Obsługa pozostawia wiele do życzenia. A już naprawdę irytujące jest wciskanie kitu o braku możliwości założenia lokaty na 6,2% po uprzednim jej zerwaniu. Robię to bardzo często zdarza mi się zerwać kilka lokat z których zbieram odsetki po czym zakładam kolejne lokaty na 6,2% i wszystko wchodzi bez problemu.
      Należy zadać sobie pytanie czemu informują inaczej?

      Usuń
  2. Widocznie niekompetentni pracownicy to nieodłączny element Alior Banku... Też mam bardzo złe doświadczenia z tym bankiem, z jego procedurami, które działają jedynie na korzyść banku, a zdezorientowany klient niech sobie czeka...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...