Ale skoro tak to i oferta musi być jak za starych dobrych czasów. A czy jest? Tytuł zdradza, że częściowo a właściwie szczątkowo tak. Nie jest to powrót do tego co było choćby rok temu na święta, gdy mieliśmy lokaty w okolicach 8%. Teraz lokata świąteczna kusi niedawnym standardem dobrych lokat czyli oprocentowaniem do 6,50% z naciskiem na słowo do.
Słówko do oznacza oczywiście, że 6,50% jest maksymalną stawką. I jest tutaj jak za starych dobrych czasów czyli im dłuższy okres tym większe oprocentowanie. W chwili obecnej obserwujemy coś wręcz odwrotnego ze względu na spadające stopy procentowe. Ale na lokacie świątecznej tadycja jak na dziadka przystało jednak przeważa.
Oto najnowsza oferta:
12 miesięcy - 5,40% + voucher na min 500 zł
24 miesięcy - 5,95% + voucher na min 500 zł
36 miesięcy - 6,50% + voucher na min 500 zł
Na raklamie oczywiście nie ma słowa do |
Najnowsza minimalna stawka jest dwa razy większa od typowej dla tego banku wynosi zatem aż 100 tys zł. Na pociechę dostaniemy prezent - voucher na zakupy w salonie jubilerskim znanej firmy Kruk.Wartość tego kuponu wzrasta o 100 zł za każde następne 20 tys zł czyli dla przykładu
100.000 zł - voucher na 500 zł
120.000 zł - voucher na 600 zł
140.000 zł - voucher na 700 zł
itd
Kobietom na pewno taka oferta przypadnie do gustu, szczególnie ta część z voucherem. Taki voucher można wykorzystać do 30 czerwca 2013 r i jak się nietrudno domyśleć nie można go zamienić na gotówkę. Dostać go można po 14 dniach od momentu przelania środków na lokatę.
A co jak zerwiemy taką umowę? W końcu 3 lata to strasznie długi okres. Wówczas:
- zerwanie do 1 miesiąca od założenia - brak odsetek
- zerwanie po 1 miesiącu od założenia - lokata oprocentowana tylko na 1%
Oferta o dziwo ważna tylko do 5 grudnia 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz